Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2018

Troodos / Kakopetria HIKING

→Hiking! Od kiedy zobaczyłam górskie szczyty z samolotu, nie mogłam się doczekać wypadu w cypryjskie góry. Nie jestem może fanem wspinaczki, ale spacery wśród przyrody to na pewno moja para kaloszy. Dlatego gdy Giorgi, kolega z coachsurfingu zaproponował mi wypad do Trodoos, napisałam do szefa o dzień wolny i od razu odpisałam JEDZIEMY. Strona internetowa pokazuje wiele zdjęć, ale nie zawiera żadnych praktycznych informacji. Zdjęcia i linki STRONA TROODOS , ale map ani na lekarstwo. Stwierdziłam, że zapewne szlaki roją się od oznakowań i biur informacji, więc yolo, zorientujemy się na miejscu. Autobus do Troodos bierzemy ze stadionu, więc trzeba jeszcze tam dojechać. O szóstej rano... No ale trudno. Nasz autobus spóźnia się 20 minut i nie ma go na rozkładzie, ale za to kosztuje 1,5 euro. Niedługo później dowiadujemy się, że czeka nas przesiadka.  Przed autobusem na stacji końcowej, półtorej godziny później, czeka na nas zdezelowany van, okazuje się że za darmo wozi ludzi

Cypr oczami nowicjusza, czyli 10 podstawowych rzeczy, które rzuciły mi się w oczy:

1. LEWA STRONA?! Dla mnie był to szok. Przeczytałam co prawda, że gniazdka są inne, ale tyle się naczytałam o tym jakie to łatwe i przyjemne wypożyczyć samochód na Cyprze, że nie spodziewałam się takiego obrotu spraw! Tymczasem cały ruch jest lewostronny, nawet na chodnikach ;) 2. Jest goręcej niż myślisz Żyjąc z dnia na dzień nie czuje się wachań temperatur, a potrafią dawać w kość. Najniższa temperatura spotkała mnie w środku nocy i wynosiła 24 stopnie, jednak często wieczorami nadal panuje przyjemne 30. 3. Bezpośredniość Czas się przyzwyczaić, że czasem drogę zastąpi ci przemiły Grek i zagada pomimo, że wytłumaczysz, że greckiego to ty nie pojemaju. Taki już urok kultury, że uwielbia się tutaj wszelkiego rodzaju pogawędki i zdaża mi się, że po wyjściu z autobusu ktoś po prostu idzie obok mnie i czeka aż się odezwę lub sam zaczyna monolog jak gdyby nigdy nic. 4. Koty W Istambule mnie jeszcze nie było, ale myślę, że natężenie kotów na Cyprze góruje w rankingach na dumnych m

Moje dobre i złe decyzje

Pierwszy tydzień za mną. Atmosfera w pracy milusia, i nie doświadczyłam ani chwili nudy. Jednak, jakoż iż mój budżet Erazmusowy kurczy się szybko pomimo moich oszczędności, pozwolę sobie na chwilę refleksji a propos co warto było dopakować do walizki, a co lepiej poradziłoby sobie w Polsce beze mnie. Na szczęście wzięłam: - pudełko na żywność Na szczęście przewidziałam branie do pracy obiadku i sprawdza się idealnie. W biurze mamy całą kuchnię. Pudełko tym bardziej się przydaje przy wypadach na plażę. Mmmmm pyszne chlebki z awokado. - chustkę na głowę Jako iż mam dredy, ciężko u mnie z czapką z daszkiem niestety. I chustka świetnie się sprawdza. Mam nadzieję, że wtapiam się dzięki niej w ludność nikozyjską. W każdym razie bez nakrycia głowy bym nie przetrwała. - dużo jedzenia Oszczędność przede wszystkim. Niby nie jest jakoś specjalnie drogo, ale wzięłam różne rodzaje kasz, fasolę, które całkiem na długo mi starczają. Nie skończyłam jeszcze płatków owsianych, a jem je codzienn

Cypr welcome to

Witam :) Ten blog poświęcony będzie moim spostrzeżeniom i przygodom, które będzie mi dane przeżyć podczas mojego pobytu na wyspie. Moja przygoda z Cyprem rozpoczęła się w momencie przesłania Portfolio do firmy produkującej zabawki w Nikozji. Szef firmy od razu umówił się ze mną na wywiad Skype i powiedział ,,wpadaj". (Uprzedzając pytanie ,,dlaczego Cypr" dodam, że było to najdalsze miejsce znajdujące się pod zarządami Erasmus+) Mój pobyt na Cyprze rozpoczął się 13 lipca 2018, i planowo potrwa prawie trzy miesiące, do 1 października, bo jednak wypada wrócić na uczelnię. Przygodę czas zacząć!  w skrócie #praktyki #Cypr #summer